Autor: Praca zbiorowa
ISBN 83-89250-85-3

 

Uwagi do zawodu ratownik medyczny

Ministerstwo Zdrowia

Ostatnie 5 lat to pierwszy etap rozwoju ratownictwa medycznego w Polsce. W roku 2001 uchwalono Ustawę o Państwowym Ratownictwie Medycznym. Słowo „uchwalono” jest tu o tyle na miejscu, że, jak nam wszystkim wiadomo, jedynie znikoma część jej przepisów faktycznie obowiązuje, a rozwiązania określone w przepisach nieobowiązujących pozostawiają niekiedy wiele do życzenia. Należy jednak zaznaczyć, że pomimo braku przepisów, a w zasadzie środków na ich realizację, udało się poprzez Program Zintegrowane Ratownictwo Medyczne dać bodziec do powstania i rozwoju systemu ratownictwa medycznego. Przy znacznym zaangażowaniu władz samorządowych i zakładów opieki zdrowotnej powstało ponad 200 szpitalnych oddziałów ratunkowych, ponad setka centrów powiadamiania ratunkowego, a powszechne do niedawna w stacjach pogotowia ratunkowego Polonezy zostały zastąpione przez nowoczesne ambulanse z nadwoziem typu furgon. Ponieważ dalszy rozwój ratownictwa w Polsce jest zależny od poprawy organizacji systemu i wdrożenia jednolitych standardów, w chwili obecnej priorytetem w naszych działaniach jest przyjęcie nowej ustawy o ratownictwie medycznym. Nowa ustawa niejako „otwiera” system na podmioty zewnętrzne. Szybka i właściwa reakcja osób niezajmujących się zawodowo ratownictwem, a posiadających umiejętność udzielania pierwszej pomocy, w wielu przypadkach może uratować życie lub zdrowie innych osób. Projekt daje istotne miejsce w systemie ratownictwa medycznego wolontariuszom-ratownikom, którzy będą współpracować z jednostkami systemu. Ma to istotne znaczenie, ponieważ w wypadku zdarzeń masowych zwiększa możliwości udzielenia natychmiastowej pomocy, przed przybyciem profesjonalnych służb. Zgodnie z projektem ustawy osoba, która chce uzyskać tytuł ratownika, zobowiązana będzie ukończyć kurs w zakresie kwalifikowanej pierwszej pomocy. Szczegółowe wymagania dotyczące kursów w zakresie kwalifikowanej pierwszej pomocy zostaną określone w rozporządzeniu przez Ministra Zdrowia. Nawiązując ściśle do tematyki forum, chciałbym podkreślić, że projekt ustawy o ratownictwie medycznym precyzyjnie reguluje wymagania dotyczące kwalifikacji ratownika medycznego i określa jego wiodącą rolę w systemie – wzorem krajów zachodnich. Zgodnie z projektem ratownikiem medycznym jest zarówno absolwent 2-letniej szkoły policealnej kształcącej w zawodzie ratownik medyczny, jak i absolwent 3-letnich studiów zawodowych. Planuje się także uruchomienie w szkołach wyższych oddzielnego kierunku ratownictwo medycznego w ramach studiów I stopnia (do poziomu licencjatu) tak, aby uczynić tę ścieżkę kształcenia wiodącą. Naturalnym miejscem zatrudnienia ratowników medycznych będą oczywiście zespoły ratownictwa medycznego. W tym miejscu ustawa niesie ze sobą novum polegające na tym, że w skład wyjazdowych zespołów ratownictwa wejdą co najmniej 3 osoby, w tym co najmniej 2 ratowników medycznych. Należy pamiętać, że rolą ratownika medycznego było i jest ratowanie życia w stanach nagłych i dlatego do modelu paramedycznego ma nas zbliżyć proponowany projekt ustawy. Ratownicy medyczni przygotowywani są w procesie kształcenia do wykonywania medycznych czynności ratunkowych, takich jak: ocena stanu pacjenta w celu ustalenia postępowania, prowadzenie podstawowej i zaawansowanej resuscytacji krążeniowo-oddechowej u dorosłych i dzieci, wspomaganie oddechu lub prowadzenie wentylacji zastępczej, wykonywanie intubacji dotchawiczej w laryngoskopii bezpośredniej w nagłym zatrzymaniu krążenia przez usta, bez użycia środków zwiotczających oraz prowadzenie wentylacji zastępczej z użyciem zastawki i worka oddechowego, intubacja dotchawicza w nagłym zatrzymaniu krążenia rurką dwuświatłową, wykonanie konikopunkcji przy braku możliwości wykonania intubacji, wykonanie defibrylacji, wykonanie EKG, wykonanie kaniulacji żył obwodowych kończyn górnych i dolnych, podawanie leków drogą dożylną, domięśniową, podskórną, dotchawiczą i wziewną oraz doszpikową przy użyciu igły automatycznej, opatrywanie ran, unieruchamianie złamań, zwichnięć i skręceń, unieruchamianie kręgosłupa ze szczególnym uwzględnieniem odcinka szyjnego, odebranie porodu nagłego w warunkach pozaszpitalnych, podejmowanie działań profilaktycznych w celu ograniczenia skutków zdrowotnych zdarzenia oraz przygotowanie pacjenta i opieka medyczna podczas transportu. To oczywiście jedynie część czynności, do których podejmowania uprawnieni będą ratownicy medyczni. Biorąc pod uwagę aktualną liczbę szkół kształcących w zawodzie ratownika medycznego (szkoły policealne i 11 uczelni medycznych), raczej nie musimy się obawiać się braku wykwalifikowanej kadry dla potrzeb zespołów ratownictwa medycznego. Stosunkowa łatwość znalezienia zatrudnienia za granicą (szczególnie odczuwalna dla pracodawców przy zachodniej granicy Polski) świadczy o wysokim poziomie kształcenia w tym zawodzie w Polsce. Projekt ustawy zobowiązuje ratowników medycznych do stałego doskonalenia zawodowego, przy tym sposób wypełniania tego obowiązku określi Minister Zdrowia, kierując się międzynarodowymi standardami kształcenia w zakresie ratownictwa medycznego. Standardy te określa m.in. Europejska Rada Resuscytacji. Jestem przekonany, że rozwiązania przyjęte w obecnym projekcie ustawy wychodzą naprzeciw oczekiwaniom środowiska ratowników medycznych daleko bardziej niż jakiekolwiek dotychczasowe. Należy przy tej okazji jednak stwierdzić, że wymagają one do ratowników medycznych odpowiedzialności i dużo większej samodzielności w działaniu. Obyśmy 13 października 2006 r. mogli się wspólnie radować Dniem Ratownictwa Medycznego, który projekt ustanawia świętem ratownictwa – na cześć prowansalskiego rycerza Gerarda z miasta Amalii, pierwszego organizatora służby Szpitalników św. Jana niosącej pomoc pielgrzymom zmierzającym do Jerozolimy. Pozostaje nam również mieć nadzieję, że zaproponowane przez rząd rozwiązania spotkają się z akceptacją środowiska ratowniczego i możliwie szybko znajdą swoje odzwierciedlenie już nie tylko w uchwalonych, ale przede wszystkim w obowiązujących przepisach prawa, czego Państwu i sobie gorąco życzę.