Redakcja naukowa: Jerzy Konieczny
ISBN 978-83-89250-56-8

 

Fragment ze Wstępu

Historia jest to dziś cokolwiek dalej [...] Pierwsze doniesienia o sztucznym oddychaniu zawarte są w Biblii. W drugiej Księdze Królewskiej czytamy: „A gdy Elizeusz wszedł do domu, oto chłopiec leżał martwy na jego łożu. Wszedł więc tam, zamknął drzwi przed nimi obojgiem i zaczął się modlić do Pana. Potem wszedł na łóżko i położył się na dziecku, przykładając swoje usta do jego ust, swoje oczy do jego oczu i swoje dłonie do jego dłoni, i przytulał się do niego tak, iż rozgrzało się ciało dziecka. Potem cofnął się i chodził po domu tam i z powrotem, następnie wszedł znowu na łóżko i przytulał się do niego; wtem chłopiec kichnął siedem razy i otworzył oczy”. Pierwsze zorganizowane postępowanie ratownicze służyło głównie niesieniu pomocy żołnierzom walczących armii, którzy doznawali obrażeń w następstwie działań wojennych. W dziejach medycyny wojskowej obserwujemy ustawiczny postęp w zakresie organizacji zabezpieczenia medycznego wojsk wynikający z doświadczeń wojennych. Pierwsze próby zorganizowanej polowej opieki medycznej zgodnie z zasadami segregacji zostały podjęte podczas wojen napoleońskich i krymskich przez dr Jeana Dominique’a Lerreya, napoleońskiego lekarza polowego. Wraz z rozwojem miast zaczęto zwracać uwagę na bezpieczeństwo publiczne w nagłych zagrożeniach, szczególnie pożarowych. Wprowadzono przepisy przeciwpożarowe, które regulowały zarówno zasady budowy domów, jak i postępowanie ludzi w chwili pożaru – ustalając pewien „porządek ogniowy”. A więc strażacy byli odpowiedzialni za ratowanie ludzi, czystość i porządek sanitarny w miastach. [...]